Odcinek 3,4,5

Wysłany: Sob 8:16, 04 Mar 2006

Odcinek III - Czysta karta
Jack dowiaduje się od szeryfa o prawdziwej tożsamości Kate. Stan zdrowia szeryfa pogarsza się. Hurley przez przypadek dowiaduje się również o prawdziwej tożsamości Kate. Jęki szeryfa budzą niepokój wśród rozbitków. Szeryf pyta się o jaką prośbę chodziło Kate w samolocie tuż przed katastrofą. Chodziło o wypłacenie nagrody facetowi, u którego Kate pracowała, który ją wystawił policji.

Grupa rozbitków, którzy wyruszyli w wyprawę mająca na celu wysłać sygnał SOS wraca do obozu.Postanawiają rozbić obóz, aby nie iść przez dżunglę nocą. Decydują nie mówić nikomu o tym, że złapali francuską transmisję sprzed 16 lat. Boone by czuć się bezpiecznie wykrada Sayidowi naboje do broni. Zostaje podjęta decyzja o tym, że Kate powinna mieć broń. Sayid po dotarciu do obozu mówi, że nie złapali żadnego sygnału, ani nie udało się nic wysłać. Chce on zbudować urządzenie, dzięki któremu sygnał będzie silniejszy. Kate mówi Jackowi o tajemniczym sygnale.

Jack szukając leków trafia na Sawyera plądrującego wrak.

Dowiadujemy się o przeszłości Kate, która (uciekając przed wymieram sprawiedliwości) pracowała u pewnego mężczyzny na farmie. Praca jej się układa dopóki nie postanawia uciec od niego. Mężczyzna odkrywa to i proponuje odwieźć ją rano na dworzec. Okazuje się, że dowiedział się, że Kate jest poszukiwana listem gończym i wystawił ją policji.

Sawyer próbuje zakończyć cierpienia szeryfa i strzela do niego. okazuje się, że postrzelił go w płuco, co doprowadzi do dłuższej agonii.

(Moja teoria jest taka, że Jack skrócił cierpienia szeryfa. Miał się wykrwawiać godzinami zmarł po paru sekundach).

Locke znajduje Vincenta (psa Walta). Locke idzie do Michaela aby to on powiedział synowi o psie.

Kate chce powiedzieć Jackowi o tym co kiedyś zrobiła. Jack mówi jej, że nie obchodzi go to. Bo od tej chwili zaczeli na wyspie drugie życie.

Wysłany: Sob 8:20, 04 Mar 2006

Odcinek IV - Wyprawa
Locke wspomina swoje pierwsze chwile na wyspie. Vincent strasznie szczeka na coś co buszuje we wraku samolotu. Jack, Charlie Sawyer i Kate idą sprawdzić co to. Okazuje się, że to dziki buszowały po wraku. Jack proponuje spalić zwłoki. Spotyka się to z wielki sprzeciwem grupy.

Sayid dzięki triangulacji chce ustalić skąd nadawany jest francuski sygnał. Zbuduje 3 anteny w różnych częściach wsypy, które mogą namierzyć ten sygnał. Jedną bierze Kate ale niszczy ją.

Sawyer i Hurley kłócą się o resztki jedzenia. Locke proponuje zapolować na dziki. Na palowanie idzie Michael, Kate i Locke. Dochodzi do wypadku. Ranny zostaje Michael. Locke dalej postanawia tropić dzika. Spotyka "Lostdżillę", która nic mu nie robi. Kate wraca do obozu z Michaelem. Wkrótce Locke pojawia się w obozie z upolowanym dzikiem.

Shannon chce udowodnić Boone, że umie zadbać o siebie. Manipuluje Charlim, żeby załapał jej rybę. Boone martwi się o Rose, która z nikim nie rozmawia. otwiera się tylko przy Jacku. Idzie z tym do Jacka, żeby z nia porozmawiał. Claire chce, żeby Jack poprowadził ceremonię spalenie zwłok. Jack odmawia i proponuje to Claire.

Jack widzi nieznanego mężczyznę na wyspie.

Charlie nadal bierze narkotyki.

W retrospekcjach Locke dowiadujemy się, że miał wrednego szefa, i planował w Australii wyprawę w stylu Aborygenów. Gdy był już na miejscu dowiedział się, że nie może iść na tą wyprawę, ponieważ jego stan fizyczny na to nie pozwala. Okazuje się, że jest inwalidą na wózku inwalidzkim. Po rozbiciu się samolotu poczuł znowu czucie w nogach.

Wysłany: Sob 8:25, 04 Mar 2006

Odcinek V - Biały Królik
Jakaś kobieta się topi i Jack płynie ją ratować. Okazuje się, że topi się też Boone, który popłynął ją ratować. Podejmuje decyzję, że ratuje Boone'a. Nie zdąża więc uratować tej kobiety. Jack ma wyrzuty sumienia, że jej nie uratował, i z powodu, że nawet jej nie znał. Boone ma wyrzuty sumienia do niego, że go uratował. Uważa, że sam dopłynąłby do brzegu.

Jack nadal widzi jakiegoś mężczyznę. Nikt go nie widzi oprócz niego. W retrospekcjach Jacka widzimy, że miał ojca alkoholika. Nie potrafili się dogadać. Jack rusza do Australii aby go znaleźć. Gdy widzi kolejną zjawę goni ją, okazuje się, że to jego ojciec. W pewnym momencie nie zauważa urwiska i spada w nie. Ratuje go Locke. Jack mówi mu, że widzi zjawy. Locke odpowiada mu, że to wina wyspy, która jest w jakiś sposób wyjątkowa. Jack znajduje jaskinię, z wodą pitną, w której są też resztki samolotu. Jest tam też trumna ojca Jacka, który zmarł i, którego Jack transportował do L.A. na pogrzeb. Jack wraca do obozu. Mówi ludziom, żeby przestali mieć nadzieję na ratunek, że znalazł wodę i żeby nie rzucali się sobie do gardeł.

Claire czuję się słabo. Kończy się woda. Zostało tylko kilkanaście butelek. Claire w pewnym momencie mdleje. Okazuje się, że w obozie nie ma ani jednej butelki wody. Ktoś wszystko wykradł. Podejrzenia napad na Koreańczyków a potem na Sawyera. Kate śledzi go by doprowadził ją do kryjówki gdzie mógł ukryć wodę. Okazuje się, że to nie jego wina. To Boone ukradł wodę.

Wysłany: Nie 9:40, 05 Mar 2006

lepsze jest druga seria a najgłupsze to są te pierwsze odcinki potem sie dopiero roskręca.

Wysłany: Wto 12:00, 14 Mar 2006

fajne sa wszystkie odcinki

Wysłany: Sob 7:28, 18 Mar 2006

dla ciebie stasiek by były all odcinki nawet gdybyś ich nie widział Laughing